Przez balkon leciały ubrania, garnki i meble. Sąsiedzi kobiety żyją w coraz większym strachu

Dzisiaj w godzinach porannych mieszkanka jednego z bloków przy ulicy Mieszka I na osiedlu Piastów w Kędzierzynie-Koźlu zaczęła wyrzucać rzeczy ze swojego balkonu. Na chodnik i ulicę trafiły m.in. ubrania, dokumenty, garnki, a nawet stolik i krzesła. Następnie lokatorka, która dzisiejszej nocy chodziła po bloku i głośno śpiewała, zaczęła oblewać wszystkie rzeczy wodą z miski – opowiadają sąsiedzi.

Z relacji sąsiadów wynika też, że kiedy na miejscu pojawiły się służby, lokatorka zamknęła się w mieszkaniu. Konieczna była interwencja strażaków, którzy dostali się po drabinie na jej balkon. Kobieta borykająca się z problemami psychicznymi została zabrana przez załogę pogotowia ratunkowego.

To nie pierwsza interwencja służb ratunkowych w tym bloku związana z ekscesami lokatorki. Jak mówią mieszkańcy bloku, zdarzało się też, że kobieta wyrzucała na chodnik oraz na balkony sąsiadów zapakowane w worki fekalia, a na klatkach schodowych zabierała wycieraczki lub podrzucała na nie szkło. Dwa lata temu uciążliwa lokatorka groziła, że wysadzi blok w powietrze. Sąsiedzi są przestraszeni powtarzającymi się sytuacjami i obawiają się o swoje bezpieczeństwo i mieszkających tam dzieci.

Źródło: kk24.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *