Wracamy do śmiertelnego wypadku w miejscowości Mochów (pow. prudnicki). Doszło tam do zderzenia fiata seicento oraz renault.
W poniedziałek 2 listopada po godzinie w miejscowości Mochów 19 policjanci chcieli zatrzymać do kontroli drogowej samochód fiat seicento. Kierujący nie reagował na sygnały świetlne oraz dźwiękowe włączone w oznakowanym radiowozie. Nie zatrzymał się i przyspieszył chcąc uciec policjantom.
Chwilę później kierujący fiatem 30-letni obywatel Ukrainy zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z prawidłowo jadącym renault.
Mimo pomocy udzielonej przez policjantów, strażaków oraz ratowników medycznych mężczyzny nie udało się uratować.
Śledztwo prowadzone pod nadzorem prokuratury ma wyjaśnić przyczyna wypadku i dlaczego kierujący nie zatrzymał się do kontroli.