Podczas gaszenia pożarów lasów i terenów otwartych strażacy muszą być odpowiednio chronieni – ale upały, często przekraczające 30°C, wymuszają dostosowanie ubioru do warunków. Czy zawsze trzeba mieć na sobie pełne ubranie bojowe?
Zasadniczo strażacy powinni działać w pełnym umundurowaniu ochronnym: hełm, ubranie specjalne, buty ochronne i rękawice.
Jednak w praktyce, przy wysokiej temperaturze powietrza i niskim zagrożeniu bezpośrednim poparzeniem, kierujący działaniem ratowniczym może zezwolić na pracę w lżejszym ubiorze.
W takich sytuacjach obowiązkowe pozostaje:
• hełm ochronny,
• spodnie ochronne,
• buty specjalne,
• rękawice ochronne.
Górną część ciała może chronić lżejsza bluza lub koszulka funkcyjna, pod warunkiem, że nie zostawia ciała całkowicie odsłoniętego. W przypadku zadymienia lub obecności pyłu stosuje się maseczki ochronne (np. FFP2/FFP3) lub aparaty ochrony układu oddechowych.
Ochrona układu oddechowego jest istotna ze względu na ryzyko wdychania szkodliwych substancji powstających podczas pożarów organicznych.
To kompromis między bezpieczeństwem a ryzykiem przegrzania. Pamiętajmy – odpowiednie zabezpieczenie strażaka to nie tylko ochrona przed ogniem, ale i przed zagrożeniami wynikającymi z trudnych warunków atmosferycznych.
Decyzję o odstępstwie od pełnego ubioru bojowego każdorazowo podejmuje kierujący działaniem ratowniczym, analizując aktualną sytuację na miejscu.
Fot. Archiwum – O!Polskie Ratownictwo