Zgłoszenie o pożarze mieszkania w Namysłowie, służby otrzymały 1 listopada przed północą.
Na miejsce zdarzenia pierwsi dojechali policjanci z namysłowskiej prewencji. Sierż. sztab. Marek Wołkowicz i st. post. Damian Kmiecik z narażeniem życia weszli do mieszkania, z którego słyszeli wołanie o pomoc.
Funkcjonariusze wiedzieli, że pod tym adresem mieszka starszy mężczyzna z niepełnosprawną żoną. Kobieta od kilkunastu lat nie porusza się o własnych siłach. W kłębach dymu, na rękach, wynieśli z mieszkania niepełnosprawną 80-latkę w bezpieczne miejsce. Ogień i gęsty dym nie pozwoliły im wrócić po pozostającego w mieszkaniu mężczyznę. Podjęli więc dalszą akcję gaśniczą, jeszcze przed przybyciem strażaków.
Po chwili na miejsce zdarzenia dojechali namysłowscy strażacy, którzy wynieśli z mieszkania 79-letniego mężczyznę. Poszkodowanym natychmiast udzielono pierwszej pomocy. W stanie niezagrażającym ich życiu, zostali przetransportowani do szpitala. Śledczy ustalają, jakie były przyczyny pożaru.
Źródło: KPP Namysłów