Do skazanego z Zakładu Karnego nr 2 w Strzelcach Opolskich miał trafić list. W środku znajdowały się strony z przepisami dotyczącymi ograniczeń wynikających ze stanu epidemii. Sytuacja jakich wiele, dopóki nie okazało się, że kartki zawierają coś więcej niż to, co na nich widać.
Zdarzenie miało miejsce 2 sierpnia br. Wychowawca w oddziale mieszkalnym, który kontrolował korespondencję przesłaną do skazanych, w jednym z listów zauważył, że stan papieru, na którym wydrukowane są fragmenty rozporządzenia odbiega od normy. Kartki wyglądały tak, jakby wykonano je z czerpanego papieru. Uwagę funkcjonariusza zwróciły też widoczne pod światło plamy.
To wystarczyło, aby materiał został przekazany do kontroli. Kartki poddano badaniu na obecność substancji psychoaktywnych, które dało wynik pozytywny w kierunku amfetaminy. I znów feralna korespondencja nie trafiła do adresata, a dyrektor jednostki wszczął czynności wyjaśniające. Kolejny raz profesjonalizm naszych funkcjonariuszy zatrzymał niebezpieczną przesyłkę.
Fot. ppor. Tomasz Tomczuk
Zakład Karny nr 2 w Strzelcach Opolskich