W sobotę 27 listopada około godziny 18:40 40-letni kierowca volkswagena najechał na 14-letnią dziewczynę prawdopodobnie leżącą na jezdni. Do wypadku doszło w miejscowości Włochy (gm. Domaszowice) na bocznej nieoświetlonej drodze.
Dziewczyna prawdopodobnie leżała na ziemi, kiedy najechał na nią kierujący samochodem.
Nastolatka z dużymi obrażeniami głowy oraz twarzy w bardzo ciężkim stanie została zabrana do szpitala.
Kierujący został zatrzymany przez policję i osadzony w areszcie do wyjaśnienia sprawy.
Był trzeźwy, ale została mu pobrana krew do badania czy nie był pod wpływem środków odurzających. Nastolatka nie miała na sobie żadnych elementów odblaskowych.
Kierujący myślał, że najechał na worek z liśćmi.
Do zdarzenia zadysponowano 2 zastępy z JRG Namysłów, po jednym z OSP Domaszowice, OSP Włochy, policję oraz zrm.
Foto: OSP Domaszowice, Policja Namsyłów
A dlaczego nie piszecie ile promili miał ten worek liści ? Pewno się nachlała i wracając z imprezy wywaliła się na śliskiej jezdni .
a może nie leżała….
nie rozumiem dlaczego kierowca został aresztowany…
Czemu zatrzymali kierowcę?
Zawsze zatrzymują tego, co odniesie mniejsze (żadne) obrażenia a to nie znaczy to, że jest winny.
Co to za bzdura z aresztem dla kierującego?
Może raczej areszt dla ojca i matki że ich dziecko leżało na jezdni.
Najebana nastolatka i nadział ja samochodem po ciemku, bo nikt jej na nadział inaczej. Ten kraj to znieczulica